gru 16 2004

smut...


Komentarze: 3

nie myslcie sobie ze jestem pesymistka i wszystko mnie doluje, itd, ale mam zle dni juz bardzo dlugo, no sa tez chwile dobre ale trwaja krotko, i zanim sie obejerze juz ich nie ma...

mam problem...wielki...i nie mam sie komu wygadac...nie moge... a czuje ze wybuchne nie dlugo...co ja mam zrobic...jest mi bardzo ciezko...niewiem jak to rozwiazac...bo ilekroc probuje niewychodzi....wiem ze jest zle...jest inaczej niz bylo...czuje to i tego nie chce...bo wole dawne ulozenia...ale nie jest tak...a wszystko przez glupote ludzka...kotra objawila sie nie pierwszy raz...niestety...chcialabym zasnac i obudzic sie jak bedzie dobrze...ale jakos sie nie zbiera zeby bylo dobrze...

1o9n8a8 : :
zachmooorzona
20 grudnia 2004, 13:39
ojjjj!!! no laseczki, a wy co? Lila....Ameri....takie smutnawe notki.... :( no ot ja zawsze jak byłam zdolowana, ot moglam wlezc do was, posmiac sie z wesolych notek, a teraz cio? zgadzam sie z Mariką,...masz tyle swietnych osób wokół siebie, ktore z całą pewnoscia wysluchałyby Ciebie...no ale co do głupoy ludzkiej, to sie zgodze...bywa wrecz porazająca...:] aaaale cóz sa ludzie i parapety, stołki i taborety, filizanki i...szklanki(?) itd itp :D bedzie dobrze....bedzie bardzo dobrze...sa chwile załamki, sa chwile radosci...przeciez bez tych smutnych rzeczy byłoby wrecz nudno ;] sama radosc i szczescie....skoro to jest niemozliwe, ot chyba nalezy to zaaakceptowac.... no...to wsio chyba :] pozdróweczka slarbeczki, nie smutac mi sie tutaj! olać, usmiechnąc sie, i w dalsza droge zycia :*
16 grudnia 2004, 18:59
Liluś....i to wszytsko przeze mnie;( uwierz ze kazdy ma swoje uczucia a ty wiesz dokladnie o co chodzi..nie zostaje mi nic innego jka tylko cie przeprosisc ale to samo wychodiz...a z czasem wsyztsko sie ulozy wroic do normy a to jest spradzenie naszej przyjazni:( pozdruffka (huj w dupe wiesz komu:P)
marikuS
16 grudnia 2004, 18:58
masz przeciez wspaniale przyjacioli ktore zawsze Cie wysluchaja... lzej Ci sie zrobi jak sie komus wygadasz... :*

Dodaj komentarz