wielbiciel... :P
Komentarze: 6
Niedzielne popołudnie przy kortach na ławeczce.. (udział biorą: ja, Acia, pewnien koleś i koledzy(A,B,C)
A: zawołam "kolesia"..
Ja i Acia: nie, nawet nie probuj..
A: "Koles" chodz tu, no chodz, poznasz dziewczyny..
Koles: nie chce
A: no co, nie podobaja Ci sie? :D ( A poszedl wkoncu po "kolesia")
Koles: Czesc, jestem "koles"
Ja i Acia: czesc
A: no to sobie pogadajcie
Koles: Ale ja nie wiem o czym..
B: No o czym chcesz, przyszedles do dziewczyn i nic nie gadasz..
C: pogdajcie o żużlu..
B nakreca kolesia zeby sie cos zapytal, podsluchujemy troszke z Acia i jest tak
B: podobaja ci sie?
Koles: no..
B: ktora? Lidka czy Agata?
Koles: Lidka
B: zapytaj sie czy pojdzie z toba na spacer
Koles: Pojdziesz ze mna na spacer?
JA: nie!!
Koles: czemu?
Ja: bo nie!
(powyzsze pytanie padlo 3 razy)
C: przestan juz to gadac bo sie znudzilo, zapytaj cos innego
A: moze was zostawic samych?
Koles: tak!
Ja i Acia: niee!!
(zostawili nas samych, trwala krotka inteligentna rozmowa :] )
A: Idziecie ze mna?
Ja i Acia: No dobra idziemy! :D (poszlismy, ale... Koles za nami i szlak by go trafil)
B:Wiesz co, przywiez im bulki (koles jest piekarzem)
Koles: Nie moge
B: czemu?
Koles: Bo zdradze dziewczyne.. D
B: widziales kiedys teledysk w radiu?
Koles: nie, bo moje radio nie wyswietla! tylko pisze jaka to stacja!
B: Ej a jak bierzesz 20 kg na rękę to ile to waży?
Koles: A skad ja mam to wiedziec?
Gdzies kolo netto:
Koles:Lidka to prawda?
Ja: Co prawda?
Koles: Ze ogladasz pornole! (to akurat krzyczal)
Ja: (stanowczo) Niee!! ( i wszyscy łach)
Tu jest to wielkim skorcie, bylo tych rzeczy duzo wiecej.. :D
Dodaj komentarz