Komentarze: 2
wczoraj byl wieczorek na ktory wszyscy czekali, i powiem wam ze bylo zajecoolowo, hhe, zaczelo sie o 17, nom i nasz piekny polonez, hehe, kilka osob m.in. ja sie pomylilo ale ogolnie bylo dobrze... wszyscy nas podziwiali eheh, nom potem obiadek pyszny i wszyscy wystartowali na parkiet, zespol "THE BASTERS" gral super muze i all sie bawili, nawet nauczyciele, potem byl szampan ,ale piccolo... heh, nauczyciele mieli alkoholowy a my nie!!!,ale trudno sie mowi,potem lody, buahaha ale bedzie lach na kasecie sami zobaczycie czemu!!! pozdro dla Sywlinki, eheh ale beda sie z nas zlewac, eheh,ale bedzie przynajmniej pamiatka, i tak sie super bawilsmy do 1.30, ale szkoda ze tak krotko, no bo wszystko co dobre, szybko sie konczy..., ale sie wybawilam jak nigdy, i cos wiecej...., tylko ze mnie nogi bolaly, hehe, a jak przyszlam do domciu i sciagnelam buty to mialam wrazenie ze piety mam nizej niz palce, hehe, ale dzisiaj jest juz wszystko ok...nom a jutro konczy sie wszystko...koniec slynnej 3a, bede za wami tesknic!!!, ale bedziemy mam nadzieje utrzymywac kontakt, razem damy rade!!!!!