Archiwum 20 września 2005


wrz 20 2005 Labedz czy Labadz?
Komentarze: 3

W poniedzialek w ramach sprzatania swiata.. pojechalismy z 3 innymi klasami nad zalew.. my, 1d, 3e i 3f..

No to jak juz przemarznieci do kosci dojechalismy tam, poszlismy sprzatac. moja grupa.. (ja, Agatka, Marta i Lukasz) poszlismy sobie brzegiem.. i tak.. patrze a tam gdzies leza meskie bokserki! mowie.. no luz.. moze sie zdarzyc ze ktos zapomnial :].. za chwilke jakies swieze smieci.. i jeszcze swiezutkie kanapeczki (chyba z serem zoltym).. kawalek dalej idziemy.. Lukasz wylukal pol damskiej koszulki.. no spoko.. za chwile Agata durgie pol.. a Marta idac i sie smiejac.. prawie wdepla w opakowanie.. i to co w niej bylo (zabezpieczenie meskie).. :]

Zjedlismy kielbaski..opalajac sie przy dymie z ogniska.. siedzimy.. Alinka nas nie chciala puscic do domu.. no to luz.. chodzmy na plaze.. poszlismy cala paczka.. siedzimy a w wodzie plywa Labedz.. wychodzi na brzeg i idzie w nasza strone..Ania i Wera rzucaly mu jedzonko.. a ja w tym czasie pstrykalam fotki.. Do zdjec sie niezle obracal.. byl fotogeniczny bardzo..Za chwile przychodzi Pawel.. i nastepna sesja.. ale kiedy chcial podejsc blizej.. labedz postraszyl go swoim dziobem!.. :] fajnie to wygladalo.. A pozniej owy fotomodel chyba bal sie zejsc na dol do wody.. wkoncu wazyl troszke za duzo.. :]

Dobra, mozecie jechac do domu.. Agata, Marta i ja chcac byc jak najszybciej w domu wyprulysmy do przodu.. patrzymy jada chlopacy z naszej klasy.. no to sie ciagniemy za nimi.. patrzymy.. a tu jakies budynki.. No i tak wlasnie wydluzylsymy sobie droge chcac byc szybko w domu wracajac przez Ryczen.. :/ ale jakos dojechalysmy pod wiatr po tych gorkach! :] 

1o9n8a8 : :