Komentarze: 5
Moje serce jest ogromne...
i puste.
Wiatr trzaska drzwiami odstraszając nadzieje.
Codziennie chowam w nim część siebie,
a potem nie mogę odnaleźć.
I nikt nie rozumie,
że jedno serce to za mało, by żyć.
i puste.
Wiatr trzaska drzwiami odstraszając nadzieje.
Codziennie chowam w nim część siebie,
a potem nie mogę odnaleźć.
I nikt nie rozumie,
że jedno serce to za mało, by żyć.
Mowi sie, ze kiedy nie szukac milosci sama do nas przychodzi... hm.. moze w niektorych przypadkach to sie sprawdza..
Ze mna jest inaczej... Kiedy pojawi sie nie wielka iskerka nadzieji.. wszystko zaczyna sie walic i tak w kolko..
Ale wierze, ze kiedys to sie zmieni.. moze na za duzo licze. moze jest cos blisko, ale tego nie dotrzegam...